Krótka uwaga mająca na celu sprostowanie częstego w dyskusjach błędu polegającego na łączeniu nazizmu z poglądami prawicowymi. Nazizm nie jest ani nigdy nie był prawicowy. Twierdzenie, że był świadczy o zwykłej nieznajomości definicji poglądów lewicowych oraz nazizmu.
Poglądy lewicowe
Definicja lewicy za encyklopedią PWN:
"lewica, określenie (...) odnoszące się do ugrupowań domagających się zasadniczych zmian gosp., społ. oraz polit.-ustrojowych; l. przypisuje nadrzędną wartość ideom równości (egalitaryzm), postępu i sprawiedliwości, opowiada się za aktywną rolą państwa w kształtowaniu procesów gosp. i społ."
Narodowy socjalizm - nazizm
Nie będę przytaczał całego hasła o nazizmie za Wikipedią, ale wśród podstawowych założeń nazizmu znajdziemy właśnie wymienione wyżej hasla lewicowe: aktywna rola państwa w kształtowaniu procesów gospodarczych (interwencjonizm) i społecznych (powszechna pomoc socjalna).
Nazistowski rasizm
Pozorną sprzecznością jest typowy dla nazizmu rasizm, który występuje też w skrajnym nacjonalizmie i stanowi negację lewicowego postulatu równości.
Jest to sprzeczność pozorna, dlatego że w nazizmie wszyscy ludzie byli równi - ale do ludzi zaliczali się tylko Aryjczycy, zaś Słowianie, Żydzi, Cyganie i reszta sąsiadów została zaliczona do podludzi, a więc postulat równości ich nie dotyczył.
Komunistyczny klasizm
Nazistowska "równość" była oczywiście sprytną sofistyką, ale dokładnie ten sam zabieg wykonali jeszcze przed nazistami komuniści (bolszewicy).
U nich równość obowiązywała tylko w ramach klasy robotniczo-chłopskiej, z której wyrzucono kułaków, burżujów, reakcję i innych "faszystów".
Komunistyczny "faszyzm"
Tutaj dochodzimy właśnie do źródła pewnej maniery publicystycznej, o której napiszę więcej kiedy indziej, a która polega na nazywaniu wszystkich z którymi się nie zgadzamy "faszystami" właśnie.
Pochodzi ona wprost z radzieckiej i PRL-owskiej publicystyki propagandowej, która nazywała faszystami np. Amerykanów co jest oczywistym absurdem.
Faszyści zabijają komunistów
Często cytowany argument, że nazizm nie może być lewicowy bo naziści zabijali komunistów nie jest żadnym argumentem. Przecież staliniści zabijali trockistów, maoiści stalinistów i tak dalej.
Można to więc traktować jako zwykłe żarcie się konkurencyjnych ideologii o wspólnym lewicowym korzeniu.
Komuniści zabijają faszystów
Komuniści (bolszewicy) walczyli z faszyzmem ale dopiero od 1941 roku, kiedy Adolf Hitler zaatakował ZSRR wyprzedzając o dwa tygodnie - jeśli wierzyć argumentom Wiktora Suworowa - napaść ZSRR na III Rzeszę.
W latach 1939-41 bolszewicy i naziści byli sojusznikami. Urządzali wspólne parady wojskowe na terytorium byłej Polski, dostarczali sobie wzajemnie surowców i technologii i współpracowali w eliminacji polskiego podziemia.
Innymi słowy te dwie lewicowe ideologie w ramach ochrony swoich interesów eliminowały przedstawicieli drugiej opcji na swoim terytorium (naziści komunistów w Niemczech i vice versa) i współpracowały w początkowych fazach planowanego podboju Europy.
Rosjanie weszli do koalicji antyfaszystowskiej dopiero wtedy, gdy zostali napadnięci przez Hitlera.
Współczesna polska lewica
Opisane powyżej rozważania o lewicowości XX-wiecznych ideologii nie są bynajmniej dowodem na to, że lewica jest zła a prawica dobra. Gdyby tak było, to musiałbym przyznać że głosowałem na "lewicowy a więc zły" PiS.
Poglądy PiS na moralność są konserwatywne (i dlatego na nich głosowałem), co nie zmniejsza w żadnym stopniu lewicowości ich poglądów gospodarczych i społecznych (patrz definicja lewicy powyżej).
Oddawanie głosu na jedyny tak na prawdę głoszący postulaty prawicowe UPR jest faktycznie oddaniem go postkomunistom ze względu na marginalność tej partii.
Czy to źle że "PiS jest lewicowy"? Niekoniecznie, zależy co z tego wyjdzie.
